Turbulencja – recenzja

Turbulencja – recenzja

fghjk
Tytuł: Turbulencja
Autor: Whitney Gracia Williams
Wydawnictwo: Kobiece
Fabuła
Życie Gillian jest szare i pozbawione kolorów. Po serii niefortunnych związków za namową przyjaciółki decyduje się na ‘’szybki numerek’’. Na imprezie poznaje chłopaka, który później okazuje się jej współpracownikiem. Pomimo zakazu jakichkolwiek związków w pracy, para decyduje się na prosty układ – seks bez zobowiązań. Między Gillian i pilotem zaczyna się rodzić uczucie. Czy problemy rodzinne i przeszłość wpłyną na ich relacje?
Okładka
Okładka jest bardzo pomysłowa i oddająca fabułę książki.  Jednak gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy (nie czytając uprzednio opisu) nie wiedziałam co ma grafika do tytułu. Utrzymana jest w chłodnej kolorystyce, typowej dla erotyków.
Recenzja
Książkę od samego początku czytało się lekko i łatwo, ale jednak nie było to to, czego oczekiwałam. Styl autorki nie jest zbytnio wyszukany, brakowało mi epitetów i rozwiniętych zdań. Mówiąc o stylu muszę jeszcze wspomnieć o niezbyt ładnych  wyrażeniach: ‘’Jake’u’’, może jest to zgodne gramatycznie, ale jakoś śmiesznie brzmi.
Akcja toczy się we współczesnych czasach, ale jakoś za bardzo tego nie odczułam, gdyby nie parę szczegółów technicznych spokojnie mogłaby się toczyć w przeszłości.  Fabuła sama w sobie była bardzo dynamiczna i toczyła się szybko. Zaskakujące zwroty akcji dodatkowo podkręcały temperaturę już i tak gorącej książki. Po przeczytaniu opisu na okładce miałam nadzieję na coś innego, ale okazało się, że ,,Turbulencja’’ to kolejny (bardzo przyjemny) odmóżdżacz z typową fabułą. On bogaty- ona szara myszka, on nie chce związku – ona chce czegoś więcej.
Podsumowując: Whitney stworzyła naprawdę fajną i lekką powieść, którą spokojnie przeczytamy w jeden wieczór nie rozpamiętując jej później. Zakończenie jest zaskakujące i wywołujące efekt WOW!
Moja ogólna ocena 7/10

Komentarze

  1. Tak jak napisałaś, książka nadaje się na jeden wieczór :) Czyta się lekko i szybko :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz